13 października 2010

¡Hola! :)

Witam wszystkich na blogu, który ma za zadanie pomóc w nauce hiszpańskiego wszystkim tym, którzy planują wyjechać na Światowe Dni Młodzieży w 2011 roku do Madrytu :) A wszystko to po to, byśmy mogli i potrafili się w Hiszpanii porozumieć, bo jak wiadomo każdy lubi, jak się mówi w jego języku, a nie po angielsku ;) Tak samo i Hiszpanie.
Ja mam na imię Magda, mam 18 lat i uczę się hiszpańskiego już trzeci rok. Jestem z Rypina. I mam zaszczyt prowadzić ten blog dla Was! :)

Zatem zaczynamy!
Na początek, oczywiście, zasady wymowy i alfabet, bo jakżeby bez tego! :)
W nawiasach wymowa, ale tylko taka, jaką stosujemy wymawiając pojedyncze litery :)

Alfabet hiszpański:
Aa  (a)
Bb (be)
Cc (se)
Ch ch (czie)
Dd (de)
Ee (e)
Ff (efe)
Gg (he)
Hh (aczie)
Ii (i)
Jj (hota)
Kk (ka)
Ll (ele)
Ll ll (eje)
Mm (eme)
Nn (ene)
Ñn (enie; polskie ń)
Oo (o)
Pp (pe)
Qq (ku)
Rr (erre)
Ss (ese)
Tt (te)
Uu (u)
Vv (ube)
Ww (ube doble)
Xx (ekis)
Yy (igrjega)
Zz (seta, ale S jest sepleniące, jak th w angielskim)


A teraz zasady wymowy:
-połączenie liter G i E lub G i I, czyli GE i GI wymawiamy jak HE i HI, np. genial (genialnie, genialny);
-gdy między G i E lub G i I wchodzi U, czyli GUE i GUI, czytamy jak GE i GI, np. guerra (wojna);
-jeśli natomiast potrzeba wymówić U umieszczone między G i I lub E, piszemy je z umlautem: GÜE, GÜI i jest wymawiane - np. cigüeña (bocian), pingüino (pingwin)
-w innych przypadkach G wymawiamy jak polskie G, np. gota (kropla);
-V nie brzmi jak polskie W, jej wymowa to połączenie litery W z B, jeśli nie umie się jej wypowiedzieć, zawsze lepiej przedobrzyć na B, a nie na W :) np. vago (leniwy)
-C w połączeniu z samogłoskami I i E brzmi jak s (ale sepleniąco, tak jak przy Z), np. cero (zero);
-w innych przypadkach, C brzmi jak K, np. cartón (karton);
-Q w połączeniu z I i E, czyli QUI i QUE brzmi jak KI i KE, np. quiero (chcę), queso (ser);
-i właściwie w innym połączeniu Q nie występuje :)
-Ñ to polskie Ń lub NI , tak też wymawiane, np. niño (dziecko) - czyt. nińjo;
-połączenie ze sobą dwóch liter L, czyli ll tworzy nowy dźwięk, który wymawiamy jak J. Można więc powiedzieć, że to oddzielny dźwięk złożony z dwóch liter, np. lleno (pełny), llamar (dzwonić);
-litera Y wymawiana jest jak w języku angielskim w słowie YES, czyli jak J, np. yo (ja), ya (już), oprócz przyimka "y", które wymawiane jest jak nasze I, np. ella y yo (eja i jo - ona i ja); trzeba jednak zauważyć, że wymowa zarówno Y jak i LL zależy od regionu (czy to w Hiszpanii, czy w innych krajach, Ameryki Łacińskiej) - np. w Argentynie wymowa LL to Ź lub SZ, natomiast w niektórych regionach Hiszpanii, szczególnie na południu, w Andaluzji oraz na wschodzie w Walencji wymawiane jest jak DŹ, jednak nie jest regułą, że właśnie tam zawsze tak będą mówić - bo jak wiadomo w miastach można odnaleźć swoistą mieszankę kulturową nawet między samymi Hiszpanami;
-Z, jak już wspomniałam w alfabecie, to sepleniące S, to angielskie TH, np. zapato (but)
-X wymawiany jest tak samo, czyli po polsku KS, np. examen (egzamin); wyjątkiem jest wiele nazw własnych z Meksyku, które pochodzą z języków plemiennych azteków, w tym np. nazwa Meksyk - México (czyt. Mehiko); oprócz tego x występuje w żargonie madryckim, jako mowa potoczna, ale, czego pewna nie jestem, nie wymawia się jak KS; jeśli natomiast będziemy w Barcelonie, proszę również nie czytać tamtejszego X jako KS, ponieważ tam większość napisów jest po katalońsku :) ale o tym kiedy indziej;
-R to litera silna w języku hiszpańskim. Na początku zdania oraz podwójnie (rr) wymawiane jest warcząco, np. perro (pies), rabia (wsiekłość); istnieje też lekka wersja R - najczęściej w środku wyrazu, pomiędzy samogłoskami, lub na końcu wyrazu - np. pero (ale), tocar (grać, dotykać);
-CH to polskie cz, ale zazwyczaj bardziej miękkie, jakby po CZ stało jeszcze I, np. cuchara (łyżka) - czyt. kucziara;
-litera H jest niema - nie wymawiamy jej w ogóle (no chyba, że występuje w literze CH), np. hoy (dziś) - czyt. oj, historia, czyt. istoria;
-litera J wymawiana jest jak polskie H/CH, np. jugar (grać), czyt. hugar;
-litery K i W występują w języku hiszpańskim sporadycznie, dość rzadko. Litera K np. w słowach kilómetro czy kilógramo, W natomiast, hmm... brak mi jakichkolwiek przykładów :) obydwie te litery często służą w języku potocznym, np. zamiast powiedzieć guapa (ładna) pisze się wapa, a w miejscu C lub trzech liter QUI lub QUE - KI i KE, np. zamiast quiosco - kiosco lub nawet kiosko, albo zamiast napisać que pisze się ke lub nawet same "k".

Ujj, sporo mi tego wyszło, no ale taki już jest język :) Mam nadzieję, że nikogo nie zniechęciłam póki co :) Wiem, że takie suche dane na nic się przydadzą. Dlatego już teraz proponuję, po nauczeniu się reguł o przeczytanie poprawnie tekstu, który napiszę poniżej. Przy następnej notce dam Wam link do odsłuchania, jak powinien być on poprawnie odczytany i będziecie mogli porównać swoje czytanie :)

Zanim jednak napiszę ten tekst muszę powiedzieć o jeszcze jednej sprawie - mianowicie AKCENTY. W języku hiszpańskim bez odpowiedniego akcentowania nie można się poprawnie dogadać, lub jest to mocno utrudnione. Jest bowiem wiele słów lub odmian czasowników, które różnią się tylko akcentem, stąd można je odróżnić. Np. AMO (kocham), ale AMÓ ((po)kochał, (po)kochała); SE (się), ale SÉ (wiem, potrafię).
Jak widać w przykładach, akcenty zaznacza się graficznie, ale tylko tam, gdzie są one potrzebne, gdzie akcent jest nieregularny. Akcenty regularne, tak jak w języku polskim padają na przedostatnią sylabę wyrazu, np. polskie "le-niu-CHO-wać" , a hiszpańskie "pro-ba-ble-MEN-te" (prawdopodobnie).
Akcenty graficzne w przykładach: adiós, a nie jak to mówi wielu "adijos", akcentując tym samym na I. a-diós. Nieregularność, bo akcent pada na ostatnią, a nie przedostatnią sylabę; perdón, tutaj tak samo akcent pada na ostatnią, a nie przedostatnią, dlatego trzeba to zaznaczyć. per-dón.

Z akcentami to na razie tyle. Chciałam tylko, żeby wszystko było jasne w tekście, który napiszę, by nikt nie pytał co to za kreseczki ^^ Później wrzucę jakieś ćwiczenia z akcentami :) :)

TEKST:
Hoy por la mañana me he levantado bastante pronto. He comido bocadillo con mantequilla y mermelada, y no como todos los días, con jamón, que sorprendió a mi familia. Estaba comiendo mi desayuno, cuando de repente llamó mi móvil.
-Hola Juán, ¿qué pasa que me llamas tan temprano?
-Hola, tronco, perdóname, pero es que necesito tu ayuda. Mi cigüeña está enferma y tú, como veterinario la puedes curar, dar un medicamento o algo, ¡qué le ayudes!
-Bueno, nos vemos dentro de quince minutos en mi derecho.
-Hombre, ¡gracias! ¡No sé agradecerte!
-Ya, ya. A propósito, ¿qué tal tu niña?
-Ah, muy bien, gracias por preguntar. Le he comprado un perrito pequeño. ¡Cuánto le gustó! ¡No tienes ni idea! ¿Y la tuya, cómo está?
-Pues, le he comprado una mascota de pingüino, pero no le gustó nada. ¡Qué pena! Es que costó tanto...
-Ah, los niños... Vale, terminemos, es que debo prepararme a salir. ¿Dónde están mis zapatos? Oh nooo, los he mordado el perro...
-Jaja, Juán, tranquilo. No seas tan exigente, es sólo perro. Todavía no sabe muchas cosas, lo tienes que enseñar.
-Ajá. Es fácil decir. Paciencia, paciencia...

Tekst, choć trochę "głupi" xD, to mniej więcej wszystkie trudności do wymówienia zawiera :) Czytając go możecie zastanawiać się jeszcze nad jedną rzeczą dziwną, nieznaną. Chodzi mi o odwrócone wykrzykniki i znaki zapytania, dodatkowo na początku zdania. Otóż tak właśnie w języku hiszpańskim jest, że każde wykrzyknienie i zapytanie, oprócz standardowego znaku na końcu posiada również swój odwrócony odpowiednik na początku zdania. I, jeśli chcemy pisać poprawnie, to należy ich jak najbardziej używać. Mimo, że Hiszpanie pisząc mało ich używają. Trochę to jednak niewygodne myśleć naprzód gdzie zadam pytanie, a gdzie "wykrzyknę" ;)

To tyle na dzisiaj. Wiem, że dużo tego wszystkiego, ale macie dużo czasu, by to opanować :) Będę pisać mniej więcej co tydzień, bo taki mam dostęp do internetu. Jeśli jednak zdarzy mi się napisać częściej niż raz na tydzień (a właściwie na weekend), to będą to już wyłącznie ciekawostki kulturalne lub jakieś inne interesujące sprawy dotyczące języka lub samej Hiszpanii, na przykład sławne postacie czy piosenki :)

Bardzo proszę o wszelkie uwagi, zapytania, niejasności, które rodzą się w głowach - chętnie wyjaśnię, odpowiem, dopowiem coś. Jeśli potrzebujecie, bym nagrała to, co napisałam tutaj w notce, także dajcie znać. Wiem, że nagrania są bardzo przydatne.

Tyle z mojej strony na dziś :) Mam wielką nadzieję, że być może hiszpański spodoba Wam się, że uznacie, że warto się go co nieco nauczyć. Bo to piękny język! Mówi nim ok. 400 mln ludzi na świecie!!! :)

3 komentarze:

  1. mam pytanie, czy jeśli jest: GÜE, GÜI to wymawiamy gue, gui czy hue, hui?

    OdpowiedzUsuń
  2. wymawiamy głe, głi

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo darmowych materiałów do nauki hiszpańskiego można znaleźć tutaj: darmowa nauka hiszpańskiego

    OdpowiedzUsuń